Minął tydzień od nawałnicy, jaka przeszła nad Żyrardowem – w piątek 22 grudnia. To był kilkuminutowy wręcz tajfun, który największe zniszczenia spowodował na żyrardowskim cmentarzu. Tam wichura wyrywała drzewa z korzeniami, inne łamały się jak zapałki. Kilkadziesiąt pomników zostało zniszczonych. Taki obraz mieliśmy zaraz po tej rzadko spotykanej wichurze. Od tego czasu minął tydzień i niestety – dotychczas jeszcze nie udało się uporządkować tego miejsca.
W Święta Bożego Narodzenia wielu mieszkańców po raz pierwszym nie miało dostępu do grobów swoich bliskich. Również po tygodniu niewiele się zmieniło, na wielu zniszczonych grobowcach wciąż leżą ogromne kłody drzew, które runęły w tym miejscu siejąc zniszczenia.
W najbliższym wydaniu „ŻŻ” postaramy się dać Państwu odpowiedź, jak ogromna jest skala tych zniszczeń i kiedy żyrardowski cmentarz zostanie uporządkowany.