- Nie miał żadnych funduszy, tylko dwie ręce do pracy i pomysł na swój biznes. Uważał, że dzięki ciężkiej pracy i wielkiemu poświęceniu zapewni utrzymanie dla swoje rodziny. Ciężko pracował, od świtu do późnej nocy, aby osiągnąć swój cel. Patrzyliśmy na upór i determinację Gabriela, wspieraliśmy go, aby miał swoją firmę, o której tak marzył. Z budynku, który był ruiną, stworzył halę produkcyjną, większość pracy wykonał swoimi rękami... Przeszła jednak "czarna środa" - 25 stycznia. Po godzinie czwartej rano powiadomiono go, że wybuchł pożar w jego firmie... W ciągu jednej nocy stracił cały dorobek minionych ośmiu lat...- opowiadała o dramacie syna jego mama.
Wczoraj straciliśmy nasze jedyne źródło utrzymania, zarówno firmy jak i codziennego bytu.
Celem zrzutki jest pomoc w odbudowaniu firmy , i przywrócenia miejsca pracy właściciela i osób w niej zatrudnionych.
Będę wdzięczny za każdy gest wsparcia - pisze Gabriel Rudowski.
Link do stronu "siepomaga":
https://pomagam.pl/79ran4?fbclid=IwAR38TerX8tN-UKeDS3tThGhlHqLmRPpyU3Gft0wn2F2lE3Wcc6yGmiT_Agw#
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz