Sławomir Kamiński jest jedną z najbardziej znany i rozpoznawalnych postaci w Gminie Jaktorów, Powiecie Grodziskim, ale też ma wielu znajomych i przyjaciół w Powiecie Żyrardowskim i w samym Żyrardowie. Od 35 lat jest samorządowcem, a od trzech kadencji przewodniczy Radzie Powiatu Grodziskiego. Na pracy zawodowej i życiu samorządowym, nie kończy się jego aktywność… Jest człowiekiem renesansu i wielu pasji, żeglarz, harcerz, historyk, kronikarz, działacz społeczny i polityczny ale w jednym jest zakochany najbardziej… Od młodych lat jego pasję artystyczną, jest malarstwo.

Ten skromny człowiek o sobie mówi, że miał szczęście spotkać na swojej drodze wiele wspaniałych osób, którzy skutecznie zachęcały go do rysowania i malowania, którzy byli jego przewodnikami po świecie sztuki… Tę listą otwierają jego rodzice, a w pierwszej kolejności są też żona Magda i córki Ania i Justyna…

Wprawdzie nie dostał się do Akademii Sztuk Pięknych, ale tego – podobnie, jak niczego w swoim życiu nie żałuje. Robi to, co kocha i co służy ludziom – ludzie są jego biografią – tak artystyczną, jak i tą w świecie rzeczywistym, gdzie przychodzi  mu m.in. jako samorządowcowi. Samorządowiec, historyk, żeglarz, kronikarz, artysta - wrażliwy i skromny, pełen życiowego entuzjazmu. Człowiek renesansu, który cieszy się uznaniem i szacunkiem, na co całe swoje życie ciężko i długo pracował. Taki jest Sławomir Kamiński, który w piątek 9 maja zaprosił na wystawę swoich prac malarskich. Był to wernisaż zatytułowany „Kolory Międzyborowa”.

Zebrani byli pod wielkim wrażeniem prac prezentowanych na wystawie, które powstawały na przestrzeni ostatnich kilku dekad. Powstały głównie w Międzyborowie i jego okolicach, które od lat są miejscem artystycznej codziennością autora, inspiracji i jego twórczych poszukiwań.
Wśród obrazów pierwsze prace to realistyczne pejzaże z Bud Michałowskich, Grzybek i Sadych Bud, jak i portrety- postaci bliskich autorowi osób.
W późniejszych pracach pojawiły się inspiracje wydarzeniami, emocjami i nowoczesną formą. Zaś najnowsze prace, które mają już formę abstrakcji, ale nadal noszą w sobie kolory i rytmy lokalnego życia i otaczającego je międzyborowskiego pejzażu.

Więcej w najbliższym wydaniu „Życia Żyrardowa”