W sobotnie popołudnie żyrardowianie i goście spotkali się pod pomnikiem Filipa de Girarda, skąd – pod przewodnictwem Barbary Rzeczyckiej – wyruszyli na spacer po mieście. Trasa wiodła przez Motek, Starą Przędzalnię i inne zakamarki Żyrardowa, które wciąż zdają się szeptać historie z dawnych lat.
Z każdym krokiem można było poczuć, jak duch Girarda prowadzi nas swoimi śladami – może to tylko wyobraźnia, a może rzeczywiście stąpaliśmy po tych samych brukach, co on?
Po spacerze przyszedł czas na warsztaty twórcze, które poprowadzili Łukasz Kasperczyk i Monika Rosińska. Uczestnicy stworzyli własne „spacerowniki” – mapy pełne wrażeń, skojarzeń i śladów Filipa de Girarda.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz