Żyrardowianin rewolucjonizuje wypożyczanie sprzętu wodnego. Nad Zalewem stanął pierwszy w Polsce SUPOMAT. Za projektem stoi Jakub Jażdżyk, mieszkaniec Żyrardowa, student informatyki na Politechnice Warszawskiej i pasjonat sportów wodnych. Wraz ze swoim zespołem rozwija startup Zaklepuje.To, znany dotąd z cyfryzacji rezerwacji spływów kajakowych. Teraz firma wkracza w nowy etap, w te wakacje ogłosili uruchomienie SUPOMATu – pierwszej w Polsce autonomicznej stacji do wypożyczania desek Stand Up Paddle (SUP).
Tegoroczne lato przyniosło mieszkańcom i turystom wyjątkową nowość – nad Zalewem Żyrardowskim uruchomiono pierwszą w Polsce autonomiczną stację do wypożyczania desek SUP w modelu self-service (samoobsługowym), czyli SUPOMAT.
Pierwszy SUPOMAT stanął zaledwie 10 metrów od plaży nad Zalewem Żyrardowskim. To idealne miejsce na testy – zarówno dla mieszkańców, jak i odwiedzających miasto turystów.
Zaklepuje.To, działające w ramach spółki FIRSTSCORE, już zapowiada dalszy rozwój. Startup planuje budowę sieci SUPOMATów w całej Polsce, współpracując z marinami, hotelami, restauracjami i innymi partnerami nad wodą.
–Moja pasja do kajakarstwa pozwoliła mi dostrzec, jak bardzo archaiczny i niedostosowany do dzisiejszych realiów bywa proces wynajmu sprzętu outdoorowego. Długie godziny otwarcia, formalności, brak możliwości spontanicznego wypadu – to bariery, które chcieliśmy przełamać. Supomat to nasza odpowiedź – innowacyjne, bezobsługowe rozwiązanie, które działa 24/7, dając użytkownikowi pełną swobodę. Chcemy, aby wypożyczanie sprzętu sportowego było tak proste i wygodne jak korzystanie z hulajnogi miejskiej czy zamawianie jedzenia. Pierwsza stacja SUPOMAT została uruchomiona nad Zalewem Żyrardowskim – mówi Jakub Jażdżyk, założyciel Zaklepuje.To.
Jak działa SUPOMAT?
Cały proces wypożyczenia jest prosty i intuicyjny:
Skanujesz QR – przy stacji znajduje się kod QR, który otwiera stronę rezerwacji.
Wybierasz sprzęt – w przeglądarce rezerwujesz deskę SUP.
Płacisz i wpłacasz depozyt – blokada odbywa się na karcie płatniczej.
Otwierasz szafkę – system generuje indywidualny kod dostępu.
Pływasz i zwracasz – po wodnej przygodzie deskę odkładasz do tej samej szafki, a system automatycznie nalicza opłatę za czas korzystania.
W każdej szafce znajduje się kompletny zestaw: deska SUP, regulowane wiosło, kamizelka asekuracyjna oraz fin. Wszystko gotowe do natychmiastowego użycia – wystarczy wyjść na plażę i wskoczyć na wodę.
Jeśli chcecie spróbować tej nowości, wystarczy odwiedzić Zalew i zeskanować kod na stacji.
Więcej informacji: www.zaklepuje.to
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz