Redakcja

Tadeusz Sułek – Redaktor Naczelny.
Krystyna Gawlińska – Księgowa, Kierownik Biura Ogłoszeń.
Zuzanna Bożek – fotoreporter, dziennikarz.

Szanowni Państwo
Drodzy Czytelnicy i Ogłoszeniodawcy


„Życie Żyrardowa” jest specyficznym i można śmiało powiedzieć rzadko spotykanym dziś zjawiskiem na rynku prasy lokalnej. Tygodnik w roku 2011 skończył 60 lat i wiernie służy swoim czytelnikom, informując ich o najważniejszych sprawach miasta oraz regionu, podejmując interwencje, piętnując negatywne zjawiska i nagłaśniając pozytywne. Dzieje się tak na przestrzeni 60. lat, a więc w czasach bardzo zróżnicowanych politycznie. To dowodzi, że nie polityczna koniunktura decydowała i decyduje o powodzeniu czytelniczym pisma, ale jego bliskość wobec spraw ludzkich.

Pismo pod tym tytułem zostało założone w listopadzie 1951 roku. „Życie Żyrardowa” swój start, jak i całe miasto, zawdzięcza fabryce lnu czyli Żyrardowskim Zakładom Przemysłu Lniarskiego, które dziś są już historią.

W ponad 60-letniej historii pisma bardzo mocno zaznaczali się jego redaktorzy naczelni. Zespół kierowany w latach 1962-1981 przez Macieja Twardowskiego wyprowadził tygodnik na szerokie wody czytelnicze. Nadał mu kształt i charakter gazety lokalnej, gazety walczącej. Prócz niezbędnych w tamtych latach serwitutów dla władzy, czytelnicy znajdowali informacje o sobie i swoim mieście oraz jego historii i tego lokalnego patriotyzmu bardzo potrzebowali. Dlatego sprzedaż tygodnika rosła, a nakład pod koniec lat siedemdziesiątych sięgał blisko 17 tysięcy egzemplarzy. Tygodnik wychodził w objętości czterech kolumn, a jedną z jego najpoczytniejszych rubryk stanowiły „Spacerkiem po Żyrardowie” – krótkie notatki o rzeczach dziejących się w mieście, wymagających interwencji.

W czasie pierwszej „Solidarności” redaktor naczelny i zespół opowiedzieli się za nowym ruchem społecznym. Podczas stanu wojennego pismo zostało zawieszone. Nowym redaktorem naczelnym został były dziennikarz „Trybuny Mazowieckiej” Zdzisław Zasławski. Wówczas nakład sięgał 20 tysięcy egzemplarzy, co w ówczesnych realiach, potwierdzonych badaniami RSW, było absolutnym rekordem w skali kraju. Ten sukces trwał jednak tylko przez lata osiemdziesiąte. W okresie transformacji pismo traciło aktualność i czytelnicze zainteresowanie. Nakład gwałtownie spadł. Wydawca RSW na początku lat dziewięćdziesiątych zdecydował się na zmianę redaktora kierującego tygodnikiem. Nowym naczelnym został Władysław Kais.

Rozpoczęła się trudna walka najpierw o przetrwanie, a później o rozwój tygodnika. Od gazety sześciokolumnowej, „ŻŻ” doszło do 32 stron. Jest obecnie pismem posiadającym wiele kolumn tematycznych i docierającym do szerokiego grona czytelniczego miasta i okolic oraz sąsiednich powiatów i zyskało duży rozgłos i rezonans. Otrzymało też liczne dowody uznania. M.in. w roku 2001 redaktor naczelny pisma W. Kais otrzymał prestiżową nagrodę Marszałka Województwa Mazowieckiego.

W sierpniu 2012 roku zmarł redaktor naczelny Władysław Kais. Na tym stanowisku zastąpił go dotychczasowy dyrektor d.s. promocji Tadeusz Sułek.

Obecnie tygodnik – na znacznie trudniejszym rynku mediów – jest na swoim terenie niekwestionowanym liderem. Tygodnik ukazuje się na terenie powiatu żyrardowskiego, sochaczewskiego, grodziskiego pruszkowskiego i skierniewickiego, a także rawskiego.

„ŻŻ” pozyskuje nowych czytelników oraz podnosi merytoryczny poziom i posiada ciekawą szatę graficzną, co powoduje, że rośnie zainteresowanie „Życiem Żyrardowa”, również u ogłoszeniodawców. Obecnie na ogłoszenia i reklamy przeznacza się w tygodniku do 10 kolumn. Ogłaszają się indywidualne osoby, małe i średnie firmy oraz duże koncerny, co świadczy o wysokiej randze tytułu, w którym opłaca się zamieszczać ogłoszenia, bo są one skuteczne.

Obecnie tygodnik składa się z 32 kolumn w kolorze. Nakład pisma ukazującego się na terenie zamieszkałym przez ponad 250 tys. mieszkańców wynosi 6 tysięcy egzemplarzy. Z naszych badań wynika, że „ŻŻ” trafia co tydzień w ręce ok. 35 tysięcy czytelników.

W imieniu zespołu redakcyjnego zachęcam po sięgnięcie po tygodnik „Życie Żyrardowa” i życzę miłej lektury.

Z poważaniem

Tadeusz Sułek – Redaktor Naczelny ŻŻ