Bardzo pokochali siebie i swój Żyrardów
W czwartek, 12 grudnia, w sali ślubów Żyrardowskiego Kantoru odbyła się niezwykle wzruszająca, rzadko spotykana i piękna uroczystość – Państwo Krystyna i Marian Kowalscy świętowali swoje 60-lecie małżeństwa. Był to dzień pełen emocji, wspomnień oraz podziwu dla trwałości i siły miłości jubilatów. Specjalne gratulacje oraz słowa uznania tego dnia jubilaci otrzymali od prezydenta miasta Żyrardowa, Lucjana Krzysztofa Chrzanowskiego i od dyrektora delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Żyrardowie, Grzegorza Dobrowolskiego. Wydarzenie zgromadziło najbliższych jubilatów, którzy towarzyszyli im w tej wyjątkowej chwili.
Diamentowe Gody, czyli jubileusz 60-lecia pożycia małżeńskiego, to niezwykle rzadka okazja, świętowana przez pary o wyjątkowym stażu i sile uczuć. Państwo Krystyna i Marian Kowalscy poznali się już w dzieciństwie, wychowując się na tym samym osiedlu. Wspólnie bawili się w chowanego i grali w piłkę, a gdy podrośli, zaczęli się spotykać i więcej rozmawiać.
Miłość, która narodziła się w ich młodzieńczych latach, przetrwała próbę czasu. Kiedy pan Marian zakończył służbę wojskową, para wzięła ślub 12 grudnia 1964 roku. Ich związek szybko się powiększył o potomstwo – w 1965 roku na świat przyszedł syn, Sylwester, a dwa lata później – Adam.
Niemal całe swoje zawodowe życie związali z Żyrardowem, pracując w miejscowych zakładach: Zakłady Lniarskie, Tkanin Technicznych oraz Zakładzie Poligraficznym „Libra”. Teraz, na zasłużonej emeryturze, cieszą się spokojem i ciepłem rodzinnym.
Państwo Kowalscy, zapytani o sekret ich długowiecznego związku, podkreślają znaczenie zgody, szacunku oraz codziennych drobnych gestów troski.
– Nie kłóciliśmy się, a te wspólne 60 lat zleciało nam bardzo szybko. Nie mogę podciągnąć tego pod żadną receptę, bo każdy musi to sam przeżyć. Dla nas kluczowe były zgoda, szacunek oraz drobne, codzienne gesty – podkreśla pani Krystyna Kowalska.
Więcej o tym pięknym wydarzeniu w następnym wydaniu ŻŻ.