Jeźdźcy Dakoty to dobrze znana żyrardowianom grupa motocyklowa, która powstała cztery lata temu w naszym mieście. To pozytywnie zakręceni ludzie, zawsze gotowi do pomocy, pełni ciepła i serdeczności. Wielokrotnie wspierają akcje charytatywne nie tylko w Żyrardowie, ale także w innych miastach, gdzie działają zaprzyjaźnione kluby motocyklowe. W tym trudnym czasie postanowili pomóc tym, którzy teraz najbardziej potrzebują wsparcia – powodzianom. W środę, 18 września, Jeźdźcy Dakoty rozpoczęli zbiórkę na rzecz osób poszkodowanych w wyniku powodzi.

Od rana, przy jednym z marketów na ulicy Filipa de Girarda 5, trwała zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy dla powodzian. Mieszkańcy Żyrardowa chętnie pytali, co mogą przynieść, co zakupić, co jest najbardziej potrzebne. Wkrótce wracali z produktami, by dorzucić swoją cegiełkę do akcji. Nie brakowało serdecznych uścisków i łez wzruszenia.

Organizujemy zbiórkę darów dla powodzian, którzy stracili dach nad głową i cały swój dobytek. Jako ekipa, która nigdy nie zostawia swoich w potrzebie, musimy działać. Zbieramy żywność długoterminową, środki higieniczne, koce, wiadra, szczotki, rękawice, gumowe rękawiczki, kalosze w każdym rozmiarze – wszystko, co może się przydać w tych trudnych chwilach. Jeźdźcy Dakoty to nie tylko motocykle i trasa, ale także wielkie serca i pomocna dłoń. Odpowiedź na nasz apel jest niesamowita – ludzie przynoszą dary od serca. Zaczęliśmy o godzinie 7:15 i mamy już prawie dwa busy pełne darów. Akcja jest przepiękna, wywołuje łzy wzruszenia nie tylko u nas, ale także u tych, którzy przekazują swoje dary – powiedziała liderka grupy Dakota.

By ZB