Wszystko wskazywało na to, że przed ponad rokiem w Żyrardowie poradzono sobie z trudnym z niszczeniem i szpeceniem ścian tego obiektu przez pseudo grafficiarzy . Wtedy miejska spółka PGK Żyrardów - przy ogromnym wysiłku i przez wiele kolejnych nocy, stosując kosztowne metody - oczyściła te tunelowe bazgroły. Skutecznie wyczyszczono ściany i okazało się, że malowidła na dłuższy czas znikły. Była nadzieja, że one tam więcej już się nie pojawią. Talk trwało przez ponad rok, a przed minionymi Świętami Wielkiej Nocy, w ramach wiosennych porządków, wspomniana miejska spółka komunalna przez tydzień czyściła i myła ściany tego obiektu, który codziennie ogląda kilkadziesiąt tysięcy osób. Trzeba przyznać, że przez kilkanaście miesięcy przez żyrardowski tunel przejeżdżało się przyjemnie – pamiętając, jak on wyglądał wcześniej. Była też nadzieja i wydawało się, że do „niszczycieli” mienia publicznego dotarło, jak dużym wysiłkiem i nakładem pracy i środków finansowych żyrardowski tunel komunikacyjny wreszcie wygląda przyzwoicie… Tak było do nocy z środy na czwartek 22 maja. Wtedy po nocnej akcji pseudokibiców warszawskiej drużyny pojawiły się kibicowskie napisy i inne obraźliwe hasła. Następnego dnia zostały one zamazane i wygląda to znowu obskurnie. Czy to nie ma rady? Do tego tematu wrócimy w najbliższym wydaniu „Życia Żyrardowa”
2025-05-25 12:15:23