To już stało się nową, piękną tradycją w Mieście i Gminie Wiskitki. Co roku — 6 grudnia, tuż przed godziną 17.00 — Plac Wolności zapełnia się mieszkańcami, a w szczególności najmłodszymi, którym dedykowane jest to wyjątkowe, pełne radości wydarzenie. W sobotę 6 grudnia centrum miasta ponownie zamieniło się w radosne Mikołajowe Miasteczko, gdzie królowała zabawa, świąteczna atmosfera i serdeczna gościnność. Bajkowa sceneria, kolorowe dekoracje oraz liczne atrakcje przyciągnęły kilkaset osób, które od dawna wyczekiwały tego wieczoru. Po efektownej Miejskiej Paradzie Mikołajowej uczestników zebranych na świątecznej scenie powitali włodarze Miasta i Gminy Wiskitki: Burmistrz Rafał Mitura, jego zastępca Łukasz Boczkowski oraz Przewodniczący Rady Miejskiej Paweł Dziemiańczyk.

Kulminacyjnym momentem było wspólne odliczanie. Gdy wybrzmiało głośne „10… 9… 8…”, w centrum miasta rozbłysła ponad 10-metrowa choinka, ozdobiona tysiącami świątecznych lampek i dekoracji. Wraz z nią rozświetliło się całe otoczenie Placu Wolności, tworząc wyjątkowy, niemal bajkowy klimat, który będzie towarzyszył mieszkańcom aż do świąt i pierwszych dni Nowego 2026 Roku.

– Cieszę się, że kolejny Mikołajkowy Wieczór możemy spędzać razem, w tak pięknej, świątecznej atmosferze. W tym roku dopisała nam zarówno sobota, jak i wspaniała pogoda. Jestem przekonany, że wszyscy będą się świetnie bawić i długo wspominać to wydarzenie. Już teraz zapraszam na jeszcze bardziej wyjątkową uroczystość za rok – mówił burmistrz Rafał Mitura.

Po rozświetleniu choinki rozpoczęły się „Mikołajki z Gwiazdami”. W Wiskitkach wystąpiły wielkie postaci polskiej sceny muzycznej — Maja Hyży oraz kultowy zespół FEEL. Koncerty wprowadziły publiczność w świąteczny nastrój, dostarczając zarówno wzruszeń, jak i energii do wspólnej zabawy. O gościnność i lokalne smaki jak zawsze zadbały panie z Kół Gospodyń Wiejskich, częstując mieszkańców ciepłymi potrawami i słodkościami.

To był wieczór pełen radości, wspólnoty i świątecznej magii — kolejna wyjątkowa karta w tradycji Wiskitek.

Więcej o wydarzeniu napiszemy w najbliższym wydaniu „Życia Żyrardowa”.