Około godziny siedemnastej na skrzyżowaniu ulic: Okrzei i Wyspiańskiego miał miejsce wypadek, który na szczęście zakończył się tym, że nikomu nic się nie stało. W tym nieprzyjemnym zdarzeniu dużo szczęścia miała młoda żyrardowianka, która prawidłowo jechała ulicą Okrzei – drogą z pierwszeństwem przejazdu – w kierunku osiedla Batorego. Od strony św. Jana z niemałą szybkością wyjechał obywatel Ukrainy, kierujący pojazdem firmy samochodowej z Wejherowa. Nawet nie hamował, gdyż wydawało mu się, że to on ma pierwszeństwo… Osobowe auto zostało odrzucone w kierunku rzeki i tam zatrzymało się na betonowym słupku. Aż strach pomyśleć co byłoby, gdyby pojazd żyrardowianki znalazł się pół metra dalej… Tam już była kilkumetrowa przepaść…